Podatek od pustostanów. Zapytano Ministerstwo, co się dzieje w temacie

Dodano:
Budowa bloku
Czekamy na projekty mieszkaniowe Lewicy, która chce opodatkować pustostany, oraz Koalicji Obywatelskiej, która od miesięcy zapowiada dopłaty do kredytów. Obie propozycje wydają się zadowalać tylko ich autorów, ale może to się zmieni, gdy poznamy konkrety.

Na konwencji na początku września Lewica omówiła swoje pomysły na to, jak naprawić rynek nieruchomości w Polsce. Jest przeciwniczką rządowych dopłat do kredytów i od miesięcy konsekwentnie zapowiada, że jeśli kiedykolwiek projekt „Kredytu na start” się pojawi, to nie zagłosuje za jego przyjęciem. Forsuje za to pomysł opodatkowania pustostanów.

Podatek od pustostanów – tego chce Lewica

Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że wkrótce zostanie przedstawiony projekt takiego rozwiązania i ma on być „korzystny dla wszystkich”, zarówno dla właścicieli, jak i najemców. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby był oczekiwany przez właścicieli dwóch mieszkań, którzy jedno wykorzystują jako mieszkanie weekendowe, a od których Lewica oczekiwać będzie uiszczenia z tego tytułu dodatkowej opłaty. Nie wiadomo, czy drugie mieszkanie – kupione właśnie jako wakacyjne albo „mieszkanie panieńskie”, w którym rodzina nie mieszka, ale trzyma je na przykład dla dzieci – będzie traktowane jako pustostan. Pewnie tak, ale tego dowiemy się dopiero z projektu.

Lewica przekonuje, że nowy podatek zachęci właścicieli nieużywanych na co dzień mieszkań do wynajęcia ich.

– Zaproponowaliśmy – po to, aby pozyskać środki m.in. na budownictwo – podatek od pustostanów. Będziemy składać taki projekt ustawy jako klub. To jest dalszy ciąg właśnie kwestii związanych z mieszkalnictwem, które jest naprawdę jedną z największych bolączek w Polsce – mówiła Anna Maria Żukowska w radiowej Jedynce.

Czy na pewno mamy 2 mln pustostanów?

Lewica szacuje, że w Polsce są 2 mln pustostanów, więc wpływy z podatku byłyby nie do pogardzenia. Słabym punktem tego pomysłu jest jednak faktyczna liczba lokali, które można określić mianem pustostanów. Dlaczego – wyjaśniamy w dalszej części tekstu.

Zyski z podatku miałyby trafić nie do budżetu centralnego, lecz samorządowego. Lewica chce, by zostały przeznaczone na budowę tanich mieszkań. Czy pomysł opodatkowania niewykorzystywanych mieszkań i domów ma szansę zyskać szersze poparcie? Wiadomo, że na razie Ministerstwo Finansów nad żadnymi przepisami nie pracuje, co wiemy z odpowiedzi na interpelację posłów Sebastiana Kalety i Dariusza Mateckiego. W stanowisku z 18 września 2024 r. wiceminister finansów Jarosław Neneman przyznał, że „w Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace dotyczące wprowadzenia podatku od pustostanów. W resorcie finansów nie rozważa się również podjęcia prac w zakresie wprowadzenia podatku katastralnego”.

Ile jest w Polsce pustostanów?

Polskie przepisy nie regulują, czym jest pustostan. Chcąc wypełnić tę lukę, instytucje i organizacje interpretują więc to pojęcie na różne sposoby. Główny Urząd Statystyczny przyjmuje, że to mieszkania niezamieszkane. Ale już na przykład niektóre fundacje uznają, że to mieszkanie, budynek lub lokal nieużywany przez co najmniej 12 miesięcy.

W komentarzu dla „Gazety Wyborczej" Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium, wyjaśniła, że dodatkowo przy określeniu liczby niezamieszkanych lokali mieszkalnych ankieterzy GUS uwzględnili dane od dostawców energii elektrycznej. W ten sposób uzyskali bardziej wiarygodną liczbę pustostanów.

Tak więc do kategorii mieszkań niezamieszkalnych można zaliczyć zarówno te, które faktycznie nie nadają się do mieszkania ze względu na ich zły stan techniczny, jak i te, które są w dobrym stanie technicznym, ale traktowane są jako lokata kapitału. Jeśli do owych 2 mln wliczamy domy na wsi, z których dawno wyprowadzili się mieszkańcy – bo domy te są w fatalnym stanie (wymagają remontu, są nieefektywne energetycznie) i do tego znajdują się w miejscowości, w której mało kto chce mieszkać, bo dzieci czy wnuki dotychczasowych właścicieli wyprowadziły się do większego ośrodka – to istnienie takiego lokalu ma tylko znaczenie statystyczne. Zmuszenie jego właścicieli do zapłaty podatku od pustostanów skutkować będzie wyłącznie przyspieszeniem decyzji o wyburzeniu.

60 tys. pustostanów posiadają gminy

GUS szacuje, że aż 60 tys. pustostanów znajduje się w zasobach gmin. Lenistwo lub sabotaż ze strony samorządów? Niekoniecznie. W zasobach komunalnych znajduje się wiele mieszkań w bardzo złym stanie. Nie mogą być zasiedlone, są remontowane w miarę możliwości finansowych gmin. Potrzeba na to nierzadko ogromnych pieniędzy: wiele z tych mieszkań znajduje się w niemal stuletnich kamienicach, które praktycznie nigdy nie przeszły porządnego remontu.

Więcej o niejasnościach dotyczących tego, ile właściwie mamy pustostanów, piszemy w tekście poniżej.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...